Transport drona zwykle nie nastręczał zbyt wielu problemów. Mój pierwszy dron był na tyle niewielki, iż mieścił się do niedużego plecaka po złożeniu śmigieł, i ważył na tyle mało, by nie przeszkadzało to w najmniejszym stopniu. Transport okazał się problematyczny gdy sprawiłem sobie nowego, bardziej zaawansowanego drona do filmowania imprez.
Mocna walizka na drona
Nowy sprzęt przeznaczony był głównie do filmowania, i wyposażony był w sporą ilość delikatnej elektroniki. Jego konstrukcja także nie przewidywała zderzeń z twardymi powierzchniami, więc normalne przenoszenie go w plecaku czy bagażniku samochodu odpadało z miejsca. Pomyślałem więc, że dobrym zakupem będzie wzmocniony plecak czy walizka, w której mógłbym bez obaw wozić drona razem ze sprzętem. Okazało się, iż dla mojego drona dostępna jest dedykowana walizka dji, specjalnie dopasowana wymiarami do tego konkretnego modelu. Była ona specjalnie wzmocniona, z grubą skorupą zewnętrzną, wykonaną z wytrzymałego polimeru. Powłoka ta chroniła nawet przed najmocniejszymi uderzeniami, a jednocześnie była na tyle wytrzymała by nie pęknąć od takiego uderzenia. Wewnętrzna miękka warstwa wytłumiała wnętrze walizki i uniemożliwiała zawartości obijania się, czy to o ścianki plecaka, czy o siebie. Dron pasował do środka idealnie, a dodatkowo było tam sporo miejsca na akcesoria, części zamienne, kontroler i dodatkowe baterie. Mimo solidnej i mocnej konstrukcji, walizka nie była wcale zbyt ciężka, i dzięki doczepianym szelkom mogłem ją z powodzeniem nosić na plecach.
Jej gabaryty umożliwiały jej łatwy transport w bagażniku czy we wnętrzu samochodu, gdyż nie zajmowała więcej miejsca niż średniego rozmiaru walizka bagażowa. Mogła ona również służyć z powodzeniem jako walizka podróżna, w momencie gdy nie była potrzebna do drona.