Wynajmowałam mieszkanie u kolegi. Dzięki temu nie ponosiłam aż tak dużych kosztów a i w mieszkaniu mogłam robić remonty. Nie każdy się na to zgadzał, ale kolega mi ufał i wiedział, że nie zniszczę mu mieszkania. Miałam zresztą już plan na wprowadzenie kilku zmian.
Kupno tanich karniszy w markecie budowlanym
W oknach nie było firan, co mi nieco przeszkadzało, ponieważ mieszkałam na parterze. Był on niski i ludzie swobodnie mogli zaglądać mi do środka. Kupiłam fajne firany, ale zapomniałam, że przecież muszę je na czymś zawiesić. Potrzebne były mi karnisze. Wszystko idealnie się składało, ponieważ wszędzie w sklepach wprowadzali wyprzedaże i wiedziałam, że uda mi się gdzieś kupić jakieś tanie karnisze na okna. Wybrałam się od razu do marketu budowlanego, bo właśnie tam zawsze były niskie ceny a przy wyprzedaży będzie jeszcze taniej. Market był ogromny i trochę się nachodziłam zanim znalazłam dział z karniszami. Były one dość solidnie przecenione i mogłam nabyć je w bardzo niskiej cenie. Potrzebowałam trzech karniszy i wybrałam wszystkie takie same. Karnisze były regulowane, co zdecydowanie mi odpowiadało, ponieważ nie musiałam zastanawiać się nad długością. Zdecydowałam się na karnisze metalowe, ponieważ drewniane nie miały regulacji. Za wszystko zapłaciłam dosłownie grosze i zadowolona wróciłam do domu. Sąsiad przymocował mi karnisze nad oknami i mogłam zawiesić na nich firany. Dzięki temu nie musiałam przez cały dzień mieć zaciągniętych rolet.
Wróciłam jeszcze do tego marketu budowlanego, bo było tam dużo rzeczy do wystroju mieszkania w mocno przecenionych cenach. Dokupiłam fajne poduszki ozdobne, serwety i śliczny duży wazon, w którym stały sztuczne kwiaty. Mieszkanie wyglądało cudownie i dobrze mi się w nim mieszkało.