Od kilku tygodni jestem posiadaczką rasowego cocker spaniela. Piesek jest jeszcze malutki, ale już teraz widać po nim, że kiedy podrośnie, będzie miał duże szanse na wystawach zwierząt. Żeby go do tego przygotować, już teraz zaczęłam dbać o jego prawidłową dietę i wygląd, w tym pierwszą wizytę u psiego fryzjera, który będzie się potem nim zajmować.
Z wizytą u psiego fryzjera
Przy tak małym piesku nie ma jeszcze pacy, ale chciałam, żeby oswoił się on z salonem psiego fryzjera i przyzwyczajał do mycia, zaglądania do uszu i oglądania pazurków. Dobrze mu przy tym zrobiło spotkanie w takim miejscu innych psów, które całkiem spokojnie poddawały się kolejnym zabiegom, jeszcze czekały na swoją kolej lub były obiektem zachwytu swoich właścicieli. Psia fryzjerka, z którą rozmawiałam, potwierdziła, że dobrze zrobiłam, zabierając tak szybko pieska do ich salonu. Dzięki temu szczeniak mógł się przekonać, jak będą w przyszłości wyglądały jego wizyty w tym miejscu. Dostał należytą porcję pieszczot i przysmaki w nagrodę za dobre zachowanie, a ja dopytywałam fryzjerkę o częstotliwość wizyt, konkretne zabiegi i kosmetyki, jakich używają do mycia i pielęgnacji psów, dzięki temu wiedziałam, że dokonałam dobrego wyboru salonu. Fryzjerka chętnie odpowiadała na moje pytania i rozwiewała ewentualne wątpliwości. Jeśli chodzi o usługę jaką jest psi fryzjer Kraków ma wielu dobrych do zaoferowania, ale oni byli najlepsi.
Dostałam też potwierdzenie, że strzyżenie psów odbywa się w zgodzie z odpowiednimi standardami, więc dobrze przygotują moją Daisy na wystawę, na którą chciałam ją zabrać. Na miejscu kupiłam też dla psiaka szczotkę, dzięki której będę mogła codziennie czesać jej delikatną sierść, żeby ta się nie splątała i nie skołtuniła przy wszystkich psich zabawach.