Pośrednik sprzedający lokale

 

Sam wpadłem na pomysł, żeby zostać pośrednikiem nieruchomości. Wiedziałem, że to dobry interes i zarabia się na tym nie byle jakie pieniądze. Zrobiłem licencję, bo bez tego nic bym nie zdziałał i wpadłem na pomysł, żeby starać się o dofinansowanie z urzędu pracy.

Wiele sprzedanych mieszkań w ciągu miesiąca

mieszkania na sprzedaż rumiaDofinansowanie udało mi się dostać co mnie bardzo cieszyło. Wszystko przeznaczyłem na wynajęcie biura oraz zakup niezbędnego sprzętu do pracy. Miałem własną stronę internetową, którą odwiedziło wiele osób. Po jakimś miesiącu już dysponowałem kilkunastoma ofertami i klienci zaczęli do mnie zaglądać do biura. Oferowałem interesujące mieszkania na sprzedaż rumia, które bardzo szybko znalazły swoich nowych właścicieli. Poza mieszkaniami miałem w ofercie lokale użytkowe i domy, ale na mieszkaniach właśnie dało się najwięcej zarobić. Zanim jednak wystawiłem ofertę w swoim biurze to zawsze jechałem osobiście obejrzeć lokal i sprawdzić czy cena, którą życzy sobie za niego właściciel jest adekwatna do jego stanu. W dziewięćdziesięciu procentach wszystko było zgodne, ale mimo to wolałem sprawdzić to osobiście. Od początku pracowałem na zaufanie klientów, które było dla mnie sprawą priorytetową. Kiedy już moje biuro działało od roku to miałem tak dużo ofert, że sam już nie dawałem rady wszystkiego ogarniać i postanowiłem zatrudnić jakiegoś młodego człowieka na staż. Nauczyłem go wszystkiego i z czasem potrafił sprzedawać mieszkania prawie tak samo dobrze jak ja. Był dobrym uczniem.

Chłopaka później zatrudniłem na stałe. Wynająłem również większe biuro, żeby pomieścić dodatkowy sprzęt i stanowisko pracy dla Sebastiana. Udało mi się osiągnąć wszystko o czym marzyłem i byłem z siebie bardzo zadowolony. Takiego życia właśnie chciałem.