Kursy językowe za granicą dla ukochanego

Kursy językowe za granicą

Poznałam przez internet wspaniałego chłopaka. Mieliśmy się nawet niedługo zobaczyć. Jak do mnie przyjechał, to wyczuwało się tę barierę językowa. Jak pisaliśmy przez internet, to zawsze miałam chwile na zastanowienie, i jakoś inaczej to było. A jak miałam wątpliwości, to używałam słownika, i jakoś się dogadywaliśmy.

Kursy językowe za granicą to dla mnie szansa

Kursy językowe za granicąNa żywo jednak było trochę problemów z tym. Postanowiłam, ze zapiszę się na zagraniczne obozy językowe by był ze mnie dumny. Chciałam, żeby zobaczył, jak mi na nim zależy. Dlatego tanie kursy językowe za granicą były obowiązkowe. Tutaj bym się tak szybko tego wszystkiego nie nauczyła. Wyjechałam, i cały czas mieliśmy kontakt przez internet. Nawet mu nie powiedziałam, że to obozy językowe, aby zrobić mu niespodziankę. Pilnie się uczyłam, by nasza miłość nie miała już żadnych barier. To wszystko trwało około miesiąca, i zaczęłam już całkiem ładnie mówić. Dzięki temu jak się spotkaliśmy, to nie mógł uwierzyć, że już możemy normalnie porozmawiać. Rozumiałam wszystko, i on też dobrze mnie rozumiał. Mówił nawet, że akcent mam wręcz idealny. Ucieszyły mnie jego słowa. On postanowił z kolei, że pouczy się polskiego. Zaczęłam mu w tym pomagać, ale raczej śmiesznie to wychodziło. My mamy ciężki alfabet, i inne literki takie jak sz, ż.

Dla osoby z innego kraju ciężko je w ogóle powtórzyć. Nauczył się jednak witać i żegnać. Umie zapytać jak się ktoś czuje, i takie podstawowe zwroty. Ja również jestem z niego dumna, i cieszę się, że tak uczymy się razem. Widać, że nam na sobie zależy.